czwartek, 20 marca 2014

"Wierszyków kilka Michała Rusinka"



A we wtorek było o „domu”… o pokojach, o sprzętach, o rzeczach. Inspiracją dla wczorajszych zajęć był tomik wierszy dla dzieci Michała Rusinka „Domowe wierszyki”, który chciałabym polecić naszym dwujęzycznym Przedszkolakom.
Wprawdzie to jeszcze nie klasyka, a nowość na polskim rynku literatury dla dzieci, ale jest to bardzo wartościowa książka. Myślę, że forma pełnych humoru wierszy spodoba się każdemu …nie tylko dziecku.
W książce znajdują się wiersze z pozoru o banalnych i mało poetyckich rzeczach, które każde dziecko znajdzie w swoim domu.  Tomik podzielony na pokoje i pomieszczenia domowe. W każdym z nich przedmioty – tajemnicze, zagadkowe … i rozbudzające dziecięcą wyobraźnie.
Książkę tę polecam także dlatego, że jest to skarbnica słów, wyrażeń, rymów, neologizmów doskonała do rozwijania słownictwa języka polskiego u naszych dwujęzycznych dzieciaków. Na pewno zainspiruje nasze dziecko do pytań, na temat znaczenia wyrażeń i słów, których na co dzień nie używamy.
Wierszyki Rusinka nie są rymowankami, które się powtarza, nie są wierszykami, które się szybko zapamiętuje. Kiedy je poznamy i w nie „wczytamy” , ma się wrażenia jakby były pełną humoru, tajemnicy, czasem … grozy :) opowieścią, w której za każdym razem znajdujemy jakąś nową wskazówkę, aluzję, żart.
Na zachętę wiersz o … prysznicu:

M. Rusinek "Prysznic"
Prysznic to nie jest zabawka.
Prysznic to taka słuchawka
do rozmów miedzy wannowych
i miedzy prysznicowych*

Ważne , by podczas rozmowy
nie przyszło ci czasem do głowy
kręcić kurkiem, uparciuszku,
bo będziesz mieć wodę w uszku!
*Można tak dzwonić (na niby)
do każdej grubej ryby.



Fotorelacja z zajęć










"Gąski, gąski do domu"









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz